Słów
kilka o bioróżnorodności, z punktu widzenia parlamentarzysty, obywatela,
przyrodnika, mieszkańca Mazur.
Pojęcie
„bioróżnorodność” dociera do nas z różnych stron, pojawia się w opracowaniach
naukowych, słyszymy o niej w wiadomościach, toczą się dyskusje w mediach. Mówi
się, że bioróżnorodność powinniśmy chronić.
Skąd
to się wzięło? I kiedy zaczęło? Czy jest to moda? Czy jest to konieczność?
Z
ciekawości zaglądam do starych encyklopedii. Nie wszystkich oczywiście, ale
takich, które akurat mam pod ręką.
Mała
Encyklopedia Powszechna z 1969 roku
– definicji bioróżnorodności brak.
Dalej:
Encyklopedia
Popularna PWN, wydanie 16, z
1985 roku – pojęcia bioróżnorodności nie ma.
Encyklopedia
Popularna PWN, wydanie 29, z
1999 roku – jest już bioróżnorodność, zdefiniowana jako pojęcie z dziedziny
ekologii tożsame z pojęciem różnorodność biologiczna, do którego jest odsyłacz.
Różnorodność
biologiczna jest to zmienność genetyczna czyli bogactwo puli genowej każdej
populacji, skład gatunkowy i zróżnicowanie systemów ekologicznych występujących
na danym obszarze i na całej Ziemi.
W
końcu zaglądam tu, gdzie teraz jestem, do Internetu.
Najpopularniejsza
obecnie encyklopedia Internetowa „Wikipedia” podaje:
Termin
„różnorodność biologiczna” i jej skrócona forma „bioróżnorodność” stworzony
został przez Thomasa Lovejoya w 1980
roku, a w powszechnym użyciu znalazł się od
około połowy lat 80.
Nie
dziwię się więc, że w naszej encyklopedii z 1985 roku nie było o niej mowy. W
ówczesnych czasach zapewne traktowane to było jako kolejny pomysł zgniłego
świata zachodniego.
Ale
cofnijmy się jeszcze bardziej w czasie.
250
lat temu Linneusz sklasyfikował znane w jego czasach zwierzęta. Opisał ponad
4400 gatunków. Od tamtego czasu biologowie poznali ich 200 razy więcej i to nie
koniec.
Dzisiaj
znamy miliony gatunków świata ożywionego i praca daleka jest od zakończenia,
gdyż każdego roku biologowie - tylko wśród owadów - odkrywają około 10 tyś.
nowych gatunków.
Nie
możemy zatem określić ściśle liczby gatunków istot żywych, które współcześnie
zamieszkują wody i lasy.
A
do różnorodności biologicznej zalicza się także odmiany i rasy gatunków
wytworzonych przez człowieka w ramach hodowli. Rolnicy, botanicy, zoologowie
mówią o nowych hodowlach, o owocach większych i bardziej smacznych, o kwiatach
bardziej pachnących, o nowych udoskonalonych rasach zwierząt domowych.
Z
drugiej strony lista zwierząt, które człowiek wytępił całkowicie jest długa i
zasmucająca. W
ciągu swojej krótkiej przecież historii człowiek zmienił oblicze świata. Zmienił
puszcze w pola uprawne, pustynie zamienia w stepy, bagna zamienia w sady.
W
ciągu ostatnich czterech stuleci nasza znajomość przyrody, a więc i nasza
władza nad nią wykazały olbrzymi postęp. Niestety
obok akcji budowania, upiększania i ulepszania człowiek prowadzi akcję
wyniszczania, szpecenia i pustoszenia.
Rosnąca
troska związana ze stratą różnorodności biologicznej zainspirowała proces
negocjacji, które doprowadzić miały do powstania legalnego instrumentu, który
mógłby powstrzymać i odwrócić ten niepokojący proces zubażania środowiska
naturalnego.
W
dniu 22 maja 1992 roku, w Nairobi narody świata przyjęły projekt Konwencji o
Bioróżnorodności, tzw. "Nairobi Act", który został następnie zaprezentowany
na „Szczycie Ziemi” w Rio de Janeiro w czerwcu 1992 roku. Ostateczny tekst
Konwencji został podpisany 5 czerwca 1992 roku przez ponad 150 państw.
Obecnie
Konwencja jest podpisana przez 189 państw
i ratyfikowana przez większość z nich. Polska podpisała Konwencję 5 czerwca 92 roku,
a ratyfikowała ją 18 stycznia 96-go.
Zgodnie
z tą Konwencją różnorodność biologiczna to zróżnicowanie
wszystkich żywych organizmów występujących na
Ziemi w ekosystemach lądowych,
morskich i słodkowodnych oraz w zespołach ekologicznych, których są częścią.
Dotyczy ona różnorodności w obrębie gatunku, pomiędzy gatunkami oraz różnorodności
ekosystemów.
Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz