28 sie 2016

Drogowe estakady i kolejowe rogatki

Pojawiła się realna szansa na rozwiązanie, o które od lat społeczność Ostródy zabiega - rozwiązanie "problemu przejazdów kolejowych". Kto zna Ostródę, ten wie, o czym piszę. Perła Mazur (tych Zachodnich) czeka na rozstrzygnięcie. Obecnie trwają prace nad szczegółami – prace uzgodnieniowo-projektowe są na zaawansowanym etapie.

Jest niemała szansa, abyśmy wreszcie mieli bezkolizyjne skrzyżowania trasy kolejowej z drogami dla ruchu samochodowego. Niestety, z tego co obserwuję, władze Ostródy, ani nasi obecni parlamentarzyści nie zabierają głosu w tej sprawie, ani nie lobbują za korzystnym - dla mieszkańców Ostródy i wszystkich uczestników ruchu w mieście – rozwiązaniem. A przecież jeśli sami nie będziemy domagać się dobrych dla nas rozwiązań, nikt tego za nas nie zrobi. Dlatego zdecydowałem się wystąpić z petycją do Prezesa Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA w sprawie budowy skrzyżowań bezkolizyjnych.

Pamiętajmy, że przeforsowane teraz rozwiązanie będzie funkcjonowało w Ostródzie przez długie lata. 

Ostróda będzie miała piękną nowoczesną estakadę w ciągu drogi nr 16, a grozi nam „utkwienie” z XIX-wiecznym rozwiązaniem kolejowym.

Poniżej treść mojej petycji.

PETYCJA

Społeczności lokalne z zainteresowaniem śledzą informacje publikowane przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dotyczące weryfikacji Krajowego Programu Kolejowego, który zakłada realizację wielu inwestycji na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu kolejowego w naszym kraju.

Ostatnio zorganizowana konferencja w Olsztynie z udziałem Pana Prezesa i wiceministra Jerzego Szmita spotęgowała nie tylko zainteresowanie, ale nade wszystko nadzieje na zwiększenie udziału środków na cele inwestycji kolejowych w województwie warmińsko - mazurskim.

Kolej od dawna jest jednym z podstawowych środków transportu; mieszkańcy wielu miejscowości, w tym także miasta Ostródy, bezpiecznie docierają do pracy, szkół, ośrodków zdrowia, urzędów, ośrodków kultury czy też znajomych i rodzin. Niestety wymienione dobrodziejstwa, jakie niesie kolej, powodują utrudnienia wewnątrz samego organizmu, jakim jest miasto. Podzielona na dwie połowy torami kolejowymi Ostróda boryka się z niedogodnościami wynikającymi z funkcjonowania w jednym poziomie skrzyżowań torów z ulicami.

Zamknięte wielokrotnie w ciągu dnia rogatki to opisywany i pokazywany nie raz przez lokalne media horror. Przejazdy kolejowe w kilometrażu 259.555, 259.698 oraz 260.184 linii kolejowej nr 353 Poznań - Skandawa Granica Państwa w celu przepuszczenia pociągów, stanowią barierę dla pieszych, rowerzystów, kierowców samochodów; poważnie wydłużają i komplikują ich ruch. Długie minuty stojących w „ogonku” aut to zwiększenie emisji spalin i strata czasu, a dla kolei to także duże środki przeznaczane na funkcjonowanie i utrzymanie strażnic przejazdowych.

Biorąc pod uwagę fakt, iż w założeniach wieloletnich nasze Państwo stawia na intensyfikację nie tylko kolejowego ruchu pasażerskiego, ale także towarowego, wydaje się koniecznym podjęcie już teraz wspólnych działań dla budowy skrzyżowania lub skrzyżowań dwupoziomowych w granicach miasta Ostródy. Takie rozwiązanie da szanse na bezkolizyjne prowadzenie ruchu obu gałęzi transportu, a w przypadku kolei umożliwi zwiększanie prędkości maksymalnej powyżej wartości 120 km/h.

Należy pamiętać, iż linia kolejowa nr 353 prowadzi do ciągu komunikacyjnego E 65 stanowiąc alternatywę dla połączenia stolicy kraju z naszym regionem jednotorową linią kolejową Nr 216 przez Działdowo, czy też polskim wybrzeżem - stanowiąc także alternatywę dla jednotorowej linii kolejowej Nr 220 przez Elbląg.

Zwracam się zatem do Pana Prezesa z prośbą o rozważenie możliwości zaprojektowania i budowy skrzyżowań dwupoziomowych w granicach miasta Ostróda w ramach planowanych prac modernizacyjnych na linii kolejowej 353 Poznań - Skandawa gr. Państwa. Nakłady finansowe konieczne do stworzenia takiego rozwiązania zwrócą się z oszczędnościami, jakie przyniesie ono dla uczestników ruchu kolejowego i drogowego.

Ufam, że Pan Prezes swoim wieloletnim doświadczeniem i zaangażowaniem na rzecz rozwoju i utrzymania infrastruktury kolejowej Warmii i Mazur wesprze nasze miasto w tym ogromnym i ważnym wyzwaniu, które przyniesie korzyści podróżnym korzystającym z kolei, kolejowemu transportowi towarowemu, uczestnikom ruchu drogowego w Ostródzie.
 

25 sie 2015

Łowiectwo w Polsce w XXI wieku - realia i oczekiwania

Z ogromną satysfakcją informuję, że ukazała się - wydana pod moją redakcją - publikacja pod tytułem "Łowiectwo w Polsce w XXI wieku - realia i oczekiwania".

Miałem przyjemność współpracować z gronem interesujących, merytorycznych autorów, którzy spoglądają na łowiectwo z bardzo różnych perspektyw, nie unikając przy tym trudnych i niewygodnych tematów.

Pomysłów na zakres i spis rozdziałów książki było tyle, że musieliśmy pomieścić je w dwóch tomach.

Mam nadzieję, że książka okaże się ciekawa dla wszystkich osób zainteresowanych szeroko pojmowanym łowiectwem i ochroną przyrody.

Polecam!

Książka dostępna jest w gdańskim oddziale Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa: Łowiectwo w Polsce w XXI wieku - realia i oczekiwania.


W związku z pytaniami o spis tresci publikacji, poniżej przedstawiam:

Tom 1
Tom 2


12 sie 2015

Ograniczenia w dostarczaniu i poborze prądu

Rada Ministrów wydała rozporządzenie (przedłożone przez ministra gospodarki) w sprawie wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej.

Przewiduje się, że od 11 sierpnia (wczoraj) do końca miesiąca wprowadzone będą ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dla odbiorców o mocy umownej powyżej 300 kW. Tacy odbiorcy to fabryki, huty, duże energochłonne zakłady przemysłowe.

Ograniczenia na pewno nie obejmą odbiorców indywidualnych, a także szpitali, obiektów wojskowych, lotnisk i tym podobnych instytucji.

Powodem ograniczeń są wysokie temperatury powietrza i niskie stany wód w zbiornikach wodnych. Obniżony poziom wody uniemożliwia skuteczne chłodzenie bloków energetycznych.
 

22 lip 2015

Objazd S-7 ulicami Ostródy - ciąg dalszy

W poprzednim poście obiecałem, że zamieszczę odpowiedzi, jakie otrzymam od władz samorządów, co niniejszym czynię.

Jako pierwsze - pismo, jakie otrzymałem od Starosty Ostródzkiego.

Nie dostałem niestety odpowiedzi na postawione pytania. Władze powiatu uznały widocznie, że po negatywnej opinii mieszkańców sprawa jest bezprzedmiotowa.

Jako drugie - pismo od Burmistrza Ostródy.


8 lip 2015

Czy Ostróda doczeka się komunikacyjnego piekła?

"Ostródę czeka komunikacyjne piekło"

Całkiem mocno przeraziła mnie wizja czasowego puszczenia ruchu z S-7 ulicami Ostródy.

Rozmawiałem o tym z dyrektorem olsztyńskiego oddziału GDDKiA Mirosławem Nicewiczem. Podziela obawy - znając natężenie ruchu na S-7.  A także - jak mieszkańcy Ostródy i okolic, ze mną włącznie -  jest zdziwiony brakiem komunikacji decydentów z Ostródzianami. GDDKiA jako inwestor nie wnika w przebieg dróg zastępczych, należy to w całości do Wykonawcy - firmy, której udzielono zamówienia publicznego. Jak ona się dogada z samorządem, to już jej sprawa.

Inny cel ma powiat - a może przy okazji uda się wyremontować kilka ulic w mieście. Przy okazji inwestycji można wynegocjować dodatkowy pożytek w przyszłości dla Ostródzian. Inny cel ma miasto - trochę pocierpimy, dwa lata uciążliwości, ale potem będą fajne ulice. Inny cel ma Wykonawca - jak najtaniej (najbardziej oszczędnie i efektywnie) wykonać zadanie.

Wyobraziłem sobie jednak kolejki samochodów stojących w korku, gdy przejazd kolejowy jest zamknięty, tak przez około 7 minut zamknięty, gdy jadą dwa pociągi w krótkim odstępie czasu. W godzinach szczytu sznury samochodów stoi wtedy i na ulicy Olsztyńskiej, i Szosy Elbląskiej. Gdy na to nałożymy,  nieprzerwany czasem, sznur samochodów z „siódemki” - horror gwarantowany. Ale może warto? A może jednak jak najszybciej wycofać się z pomysłu?

Może zrobiono analizy? Rachunek kosztów - oszacowano zyski i straty? Oceniono stopień uciążliwości?

Chcąc trochę sobie i mieszkańcom Ostródy pojaśnić w głowie, wystąpiłem do Starosty Ostródzkiego i Burmistrza Ostródy z prośbą o informację, jak wyglądały ustalenia, na jakim etapie są uzgodnienia z Wykonawca? Czy samorządy miejski i powiatowy współpracują ze sobą w tej sprawie?

Pod względem prawnym - ulice po których ma przebiegać ewentualny objazd przez miasto to drogi powiatowe, ale z punktu widzenia mieszkańców miasta - za to, co dzieje się w mieście, odpowiada Burmistrz, wszak on jest tutaj gospodarzem.

Poniżej treść moich wystąpień. Odpowiedzi zamieszczę, gdy tylko do mnie dotrą.

W całej procedurze brakowało mi komunikacji z mieszkańcami. Mam nadzieję, że odpowiedzi, jakie otrzymam od władz powiatu i miasta, będą tą niezbędną informacją bieżącą ze strony decydentów, dla opinii publicznej.


Pan Andrzej Wiczkowski
Starosta Ostródzki

W związku z poruszeniem opinii publicznej w sprawie planowanego wyznaczenia objazdu ulicami Ostródy podczas przebudowy drogi S-7 zawracam się do Zarządu Powiatu o udzielenie mi informacji na temat uzgodnień co do przebiegu drogi zastępczej.
Opinia publiczna, a nawet niektórzy radni, zdają się być zaskoczeni doniesieniami o zakończonych już ustaleniach z Wykonawcą.
W przypadku inwestycji, której realizacja może spowodować uciążliwości dla dużej grupy - nie tylko użytkowników trasy S-7 ale i mieszkańców miasta - moim zdaniem niezbędne są konsultacje i komunikacja z mieszkańcami. Przepływ informacji powinien mieć na celu przekazanie ogółowi opinii publicznej rzetelnego i jasnego uzasadnienia decyzji Władz Powiatu.
Tym bardziej, że utrudnienia w codziennym ruchu drogowym w Ostródzie, ze względu na istniejące problemy przejazdów kolejowych, są tematem delikatnym.
Dwuletnie utrudnienia, które nałożą się na istniejące korki, które wynikają z ruchu kolejowego, mogą momentami zablokować część ostródzkich ulic. Chciałbym zwrócić uwagę, że w godzinach szczytu kolejki samochodów stojących przed zamkniętym szlabanem sięgają ulic, które planowane są jako fragment objazdu przez miasto. Uciążliwości mogą być zatem - przy kilkudziesięciu tysiącach pojazdów, które przejeżdżają w ciągu doby drogą S-7 - niezwykle dotkliwe (korki, hałas, spaliny).
Rozumiem, że inny cel ma Powiat, inny cel ma Miasto, a jeszcze inny Wykonawca zamówienia publicznego. Uważam, że w tym przypadku - dla dobra mieszkańców Ostródy - powinno zostać wypracowane wspólne stanowisko stron - podmiotów, którego interesu sprawa dotyczy.
Powołując się na art. 19 ustawy z dnia 9 maja 1996 roku o wykonywaniu mandatu posła i senatora proszę o wyczerpującą informację dotyczącą ustaleń co do przebiegu drogi zastępczej przez miasto Ostróda podczas realizacji inwestycji na trasie S-7.
Szczególnie proszę o informacje: czy rzeczywiście rozmowy z Wykonawcą już się odbyły? Kto brał udział w rozmowach ze strony Starostwa Powiatowego w Ostródzie?
Czy brane były pod uwagę inne warianty drogi zastępczej, a jeśli tak, to jakie?
Czy zostały przeprowadzone dokładne analizy i kalkulacja kosztów  - tak ekonomicznych, jak i społecznych - proponowanego rozwiązania?
Nie chcę w żadnym razie kwestionować potrzeby jak najszybszej modernizacji drogi S-7, na którą - jako jej użytkownicy - czekamy. Szanuję także przyjęte przez Samorząd rozwiązania. Uważam jednak, że przy tak ważnym temacie, niezbędna jest komunikacja z mieszkańcami. Przepływ informacji  bieżącej pozwoli przekonać o tym, że wybrano najlepszy wariant i że wybrane rozwiązanie jest optymalne.
Jestem przekonany, że w momencie zmęczenia mieszkańców uciążliwościami pojawią się liczne dyskusje i pytania o trafność przyjętego rozwiązania. Dlatego już dzisiaj mieszkańcy Ostródy i okolic powinni być możliwie najlepiej poinformowani przez decydentów o potrzebie i trafności przyjętych rozwiązań.


Pan Czesław Najmowicz
Burmistrz Ostródy

W związku z poruszeniem opinii publicznej w sprawie planowanego wyznaczenia objazdu ulicami Ostródy podczas przebudowy drogi S-7 zawracam się do Pana Burmistrza o udzielenie mi informacji na temat uzgodnień co do przebiegu drogi zastępczej.
Opinia publiczna, a nawet niektórzy radni, zdają się być zaskoczeni doniesieniami o zakończonych już ustaleniach Władz Powiatu Ostródzkiego z Wykonawcą, przy jednoczesnym milczeniu Władz Miasta.
W przypadku inwestycji, której realizacja może spowodować uciążliwości dla dużej grupy - nie tylko użytkowników trasy S-7 ale i mieszkańców miasta - moim zdaniem niezbędne są konsultacje samorządu powiatowego i miejskiego i komunikacja z mieszkańcami. Przepływ informacji powinien mieć na celu przekazanie ogółowi opinii publicznej rzetelnego i jasnego uzasadnienia decyzji Władz Powiatu i stanowiska Burmistrza.
W rozumieniu mieszkańców Ostródy to Burmistrz jest odpowiedzialny za ruch odbywający się na ulicach miasta.
Rozumiem, że inny cel ma Powiat, inny cel ma Miasto, a jeszcze inny Wykonawca zamówienia publicznego. Uważam, że w tym przypadku - dla dobra mieszkańców Ostródy - powinno zostać wypracowane wspólne stanowisko stron - podmiotów, którego interesu sprawa dotyczy.
Powołując się na art. 19 i 20 ustawy z dnia 9 maja 1996 roku o wykonywaniu mandatu posła i senatora proszę o informację dotyczącą ustaleń co do przebiegu drogi zastępczej przez miasto Ostróda podczas realizacji inwestycji na trasie S-7.
Szczególnie proszę o informacje: czy Władze Miasta konsultowały się w tej sprawie z Powiatem. Kto brał udział w rozmowach ze strony Miasta?
Podobne pytania pozwoliłem sobie zadać Staroście Ostródzkiemu. Jestem przekonany, że w momencie zmęczenia mieszkańców uciążliwościami pojawią się liczne dyskusje i pytania o trafność przyjętego rozwiązania. A pytania te nie będą kierowane tylko do Starosty. Ze strony mieszkańców miasta, to Burmistrz będzie tymi pytaniami i wymogiem merytorycznej odpowiedzi na nie obciążany.
Dlatego już dzisiaj mieszkańcy Ostródy i okolic powinni być możliwie najlepiej poinformowani przez wszystkich decydentów  - i ze strony Powiatu, i ze strony Miasta - o potrzebie i trafności przyjętych rozwiązań.
 

22 gru 2014

Rządowy projekt nowelizacji prawa łowieckiego

Dla zainteresowanych: TUTAJ projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo łowieckie na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Jest tu dostęp do projektu i wszystkich pism "w temacie": konsultacje, uzgodnienia, opinie, uwagi itp.

10 gru 2014

Nowelizacja prawa łowieckiego 2014/2015

I bawimy się tak z punktowym poprawianiem ustawy Prawo łowieckie...

Wyrokiem z dnia 10 lipca 2014 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził niekonstytucyjność zasad tworzenia i wydzierżawiania obwodów łowieckich. A że - jak ktoś to gdzieś określił - bez obwodu łowieckiego nie ma łowiectwa, zatem ten ostatni wyrok jest kluczowym dla myśliwych w Polsce.

Mając świadomość trudności dostosowania zapisów prawa łowieckiego do porządku konstytucyjnego Trybunał orzekł, że artykuł 27 ustęp 1 ustawy łowieckiej traci moc obowiązującą z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw RP.

Wyrok został ogłoszony w Dzienniku w dniu 21 lipca 2014 roku.
 
A zatem minęło już 5 miesięcy, pozostało nam 13.
 
13 miesięcy i zapis: "Podziału na obwody łowieckie oraz zmiany granic tych obwodów dokonuje w obrębie województwa właściwy sejmik województwa, w drodze uchwały, po zasięgnięciu opinii właściwego dyrektora regionalnej dyrekcji Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i Polskiego Związku Łowieckiego, a także właściwej izby rolniczej" nie będzie już funkcjonował.

W całej tej sprawie przyjmuje się, że chodzi przede wszystkim o ochronę praw osób prywatnych, ponieważ w stosunku do nieruchomości będącej własnością państwa zgoda na objęcie jej granicami obwodu łowieckiego została milcząco wyrażona przez uchwalenie ustawy Prawo łowieckie.

Podział kraju na obwody łowieckie obejmuje 89% obszaru Polski.
 
Minister Środowiska w swoim piśmie przesłanym do Trybunału Konstytucyjnego wskazał, że nie jest możliwe podanie chociażby szacunkowych obliczeń co do udziału gruntów prywatnych w ogólnej powierzchni wszystkich obwodów, ponieważ podział terytoriów województw na obwody łowieckie dokonywany jest z pominięciem informacji o prawie własności gruntu.

Co ciekawe, przedmiotem rozstrzygnięć Trybunału nie były poszczególne przepisy prawa łowieckiego i aktów wykonawczych, które przewidują ograniczenia prawa własności, ale podstawowa norma kompetencyjna, która zawiera sie w artykule 27 ustęp 1 prawa łowieckiego.

Art. 31 ust. 3 Konstytucji mówi, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób.

W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wyprowadzono trzy przesłanki ograniczeń konstytucyjnych praw i wolności: przydatność, niezbędność oraz proporcjonalność sensu stricto.
 
I teraz:

Zdaniem Trybunału przydatność tworzenia obwodów łowieckich obejmujących także nieruchomości prywatne, jest niewątpliwa.

Kwestionowane unormowanie spełnia także przesłankę niezbędności w demokratycznym państwie. Mechanizm tworzenia obwodów łowieckich i związanych z tym ograniczeń prawa własności nieruchomości jest koniecznością takiego ukształtowania gospodarki łowieckiej, które zapewnia najbardziej racjonalne gospodarowanie zasobami zwierzyny.
 
Kwestionowane unormowanie nie spełnia natomiast trzeciej z przesłanek. Otóż mechanizm tworzenia obwodów łowieckich, biorąc pod uwagę całokształt ograniczeń będących skutkiem objęcia nieruchomości granicami obwodu łowieckiego, jest ukształtowany w sposób niespełniający przesłanki proporcjonalności sensu stricto.

Według Trybunału, co oczywiście poparte jest analizami, prowadzenie gospodarki łowieckiej jest możliwe przy zapewnieniu właścicielom nieruchomości bardziej skutecznych środków ochrony.

Bardzo rozsądnie Trybunał podpowiada, że "przyjęcie rozwiązania, w którym utworzenie obwodu łowieckiego byłoby uzależnione od zgody każdego właściciela nieruchomości obejmowanej granicami takiego obwodu, wobec rozdrobnienia gruntów oraz niewielkiej powierzchni lasów prywatnych w stosunku do całego obszaru terenów leśnych, w wysokim stopniu utrudniałoby racjonalne realizowanie celów łowiectwa. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że znane są takie rozwiązania, które nie uzależniając nałożenia określonego reżimu od zgody właściciela, przewidują inne środki prawne służące ochronie uzasadnionych interesów właściciela".

W dniu 18 listopada 2014 roku odbyło się posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej, podczas którego rozpatrywano wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 lipca 2014 r. dotyczący ustawy Prawo łowieckie.

Pod tym linkiem można obejrzeć retransmisję z posiedzenia Komisji.

Przyjęto wniosek, aby Senat nowelizacją się nie zajmował, ponieważ jest już projekt sejmowy oraz swój projekt nowelizacji ma także Minister Środowiska (podczas posiedzenia Komisji wiceminister środowiska pan Janusz Ostapiuk powiedział między innymi, że Minister Środowiska ma już projekt nowelizacji prawa łowieckiego wykonujący wyrok z 10 lipca 2014 roku).

W sierpniu tego roku minister  środowiska powołał Zespół projektowy do opracowania projektu nowelizacji ustawy prawo łowieckie, który miał się zająć rozporządzeniem w sprawie szczegółowych sposobów ewidencjonowania i przechowywania w siedzibach Państwowej Straży Łowieckiej broni palnej bojowej, broni myśliwskiej śrutowej, amunicji i środków przymusu bezpośredniego.

W październiku Zespół do spraw programowania prac rządu podjął decyzję, że Zespół projektowy do opracowania projektu nowelizacji ustawy prawo łowieckie, skoro i tak już zajmuje się prawem łowieckim, zajmie się również wykonaniem wyroku TK z 10 lipca 2014 roku.

Oto link do przedmiotowego upoważnienia.

I link do wykazu prac legislacyjnych.

Tak więc czekamy na to, co przedstawi w swej propozycji ministerstwo.

PS.
Trochę zgrozą przejął mnie ostatni komunikat Zarządu Okręgowego PZŁ w Warszawie, który opisał nikomu wcześniej nie znane, absurdalne pomysły nowelizacji prawa łowieckiego. Jak się domyślam (choć mogę się mylić) sam ZO PZŁ w Warszawie je wymyślił i straszy nimi myśliwych. Trochę to dziecinne, niepoważne i... niestety straszne.
 

3 wrz 2014

Donald Tusk

Przeczytałem gdzieś w internecie informację: „Polski mąż stanu przywódcą Rady Europejskiej”. Pod nagłówkiem natychmiast pojawiły się komentarze. Pośród nich padło pytanie: „czy Tusk to mąż stanu?”.  Zastanowiłem się. I sam sobie odpowiedziałem „Tak”.

Hmm, jak kto „męża stanu” sobie definiuje? Dla mnie to osoba, która potrafi budować porozumienie, która działa jak magnes, która potrafi przewodzić grupie i sprawować władzę.

Ktoś zapyta: „a gdzie racja stanu w Pana definicji?”. Odpowiadam: „Tylko mając wzgląd na rację stanu można sprawować władzę w kraju. Inaczej sie nie da. Lub da, ale bardzo krótko”. To właśnie to, że walczy się (dyplomatycznie) o dobro kraju, przyciąga. Sukcesy w takim działaniu są magnesem.

Dla kraju najważniejsza jest stabilność, która daje obywatelom poczucie bezpieczeństwa. Przez lata swego „premierowania” Donald Tusk to zapewniał. Po raz pierwszy w wolnej Polsce jedna osoba sprawowała urząd prezesa rady ministrów tyle lat.

Dla przypomnienia, jak podaje Wikipedia na dzień 2 września 2014 roku, Marek Belka premierem był przez 547 dni, Włodzimierz Cimoszewicz 632 dni, Leszek Miller 926, Jerzy Buzek - przez 1449 dni. Przy okazji: szacunek, Panie Profesorze. Donald Tusk premierem jest - uwaga, uwaga - 2482 dni!

To też chyba trochę zaważyło przy wyborze Donalda Tuska na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej. Nie mylić z Radą Unii Europejskiej czy Radą Europy - co w mediach dość powszechnie się zdarza, niestety. Przewodniczenie Radzie, w skład której wchodzi 28 liderów to wyzwanie. Pamiętajmy, że w Radzie Europejskiej nie zasiadają osoby, nazwijmy to, przypadkowe. To liderzy w swoich krajach. Każdy uważa się, i słusznie, za ważnego. Wiele trzeba umiejętności, aby im rzeczowo, spokojnie, mądrze przewodzić.

Czy uda się pogodzić interes całej Unii z polską racją stanu? Moim zdaniem: tak, jak najbardziej.

Mimo że Przewodniczący Rady Europejskiej reprezentuje całą Unię to... ciągnie wilka do lasu :) Oj, przypomniało mi się: pamiętacie sprzed kilku lat „wilcze oczy” Donalda Tuska? Tak o nim mówiła opozycja.

Ileż wspomnień z tylu lat. Cieszę się, że Donald Tusk osiągnął taki sukces. To sukces całej naszej dyplomacji.  To sukces, który swoje korzenie ma w dobrym sprawowaniu władzy, w charyzmie, ale i pokorze.

Wczoraj w radio radiosłuchacz zapytał: „a czy tam w Brukseli Donald Tusk znajdzie czas, aby haratnąć w gałę?”. Odpowiedź redaktora: „Jak sklei się paczkę, to na pewno”. Oj, sklei się, sklei, nawet dwie paczki. Z rezerwą. Gdy Rada Europejska nie podejmie decyzji w drodze konsensusu lub głosowania, rozstrzygać będą karne ;)

PS.
Gratulacje, Panie Premierze!

PS2.
Foto z listopada 2004. Ehhh. Młodzi... ;)

 

4 lip 2014

Marsz na Grunwald

W Bratianie w sobotę 5-go lipca odbędzie się VIII Marsz na Grunwald.

Oj, napisałem teraz „ósmy” i wpadła mi do głowy myśl, czy Organizatorzy imprezy w Bratianie, liczą też tę wyprawę oryginalną z 1410 roku :)))

Byłby to już zatem dziewiąty Marsz.

Wracając do Bratiana - bratiański Marsz na Grunwald to impreza, która jest rozpoczęciem wyprawy rycerstwa do Grunwaldu.

Bynajmniej nie Jagiełłowego, ani Witoldowego rycerstwa.

Impreza ukazuje naradę Wielkiego Mistrza Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie Ulricha von Jungingena i ostatnie przed wyprawą na Grunwald wydarzenia w obozie krzyżackim.

Nie na wszystkich „Marszach” w Bratianie byłem, ale te, na których miałem okazję być, wspominam jako fantastyczną zabawę.

Lipiec dla bractw rycerskich kojarzy sie tylko z jednym - GRUNWALD.

Ot, taka ciekawostka historyczna na lato. Zapraszamy na Mazury!